I po koszykówce...
Zakończyliśmy bój o miano najlepszej szkoły w powiecie w piłce koszykowej. Dziewczęta i chłopcy przy dopingu naszych, gimbystrzańskich kibiców, wygrali swoje mecze na szczeblu gminy. Następny etap rozgrywek odbył się na czechowickiej ziemi w gimnazjum nr 2. Dziewczęta rozegrały mecz z Jasienicą wygrywając go kilkunastoma punktami, natomiast mecz z klasą sportową i zawodniczkami UKS z Czechowic przejdzie do historii. Mecz był bardzo zacięty, jednak z lekką przewagą GimBystrej (po pierwszej kwarcie 8-6). W drugiej kwarcie zaczęły się faule, teatr naszych zawodniczek (tak zinterpretował to sędzia) i Czechowianki wyrównały (10-10). Potem odbyła się "egzekucja" nad naszymi dziewczętami polegająca na odgwizdywaniu co kilka sekund fauli na Czechowiczankach, co kończyło się rzutami osobistymi. Rzuty osobiste, zaważyły na ostatecznym wyniku, gdyż tylko w ten sposób rywalki potrafiły zbliżyć się pod nasz kosz i oddać celny rzut. Przegraliśmy sześcioma punktami, ale mamy pewność, że w uczciwie sędziowanym meczu, GimBystra wygrałaby. No nic, takie życie...
Chłopcy, podobnie jak dziewczęta wygrali swój pierwszy mecz z Rudzicą ośmioma punktami, a przegrali również z klasą sportową z czechowickiego gimnazjum nr 1 : 24-19. Trzeba oddać chłopcom z Czechowic, że grali dobrze ale wynik był otwarty do samego końca. Ciężka, systematyczna praca, wysoki poziom, waleczność, to tylko niektóre cechy naszych koszykarzy w tym roku. Jesteśmy z Was dumni i liczymy na młodszych, którzy w przyszłym roku, na naszym terenie, pokażą kto jest najlepszy.